2011-12-04 13:15
Jesień tego roku jest naprawdę piękna. Dookoła otacza nas niezliczona ilość barw. Świat pomalowany przepiękną paletą kolorów, pieści nasze oczy czarem bajkowych doznań. Tylko rzeka płynie jakby wolniej, jakby już wykonała coroczną pracę i tylko toczy leniwie swe wody. Już zatarły się różnice w...
—————
2011-07-31 11:54
Był kolejny pochmurny dzień czerwca. Na niebie wisiały ciemne chmury i zanosiło się na ulewę. Pogoda taka utrzymywała się już od kilku dni i gdyby nie porywiste, silne wiatry to byłaby wymarzona na poszukiwanie mętnookiego. Często bywałem nad wodą w deszcz, nie przeszkadzał mi...
—————
2011-07-31 11:46
Jest poniedziałek, jakich wiele choć ten muszę zapamiętać w sposób szczególny. Już prawie od trzech tygodni nie byłem na rybach. Miałem trochę kłopotów rodzinnych. Moja mamcia doszła do wniosku że w domku jest nudno i odwiedzi szpital. Po ponad tygodniu zrozumiała że w domku najlepiej i...
—————
2010-12-12 17:33
Za oknem już od dawna szaleje zima. Wszystko dookoła zasypane śniegiem i nawet dotarcie do ulubionego łowiska jest karkołomnym wyczynem. Trochę to wszystko rekompensują przylatujące w pobliże domostw różnego gatunku ptaki. W tym również szczególnie ulubione prze zemnie kaczki,...
—————
2010-11-04 15:56
Jest kolejny wtorek, wyjątkowo w tym roku kapryśnego listopada. Pogoda już od dawna nas nie rozpieszcza i trudno raczej marzyć o jakiś dłuższych nasiadówkach. Cóż można by powiedzieć że za wcześnie zagościła u nas zima. Słońca jak na lekarstwo, częste deszcze i...
—————
2010-05-04 17:04
Tradycyjnie jak na wędkarza przystało 1 maja postanowiłem uczcić, poświęcając go na szukanie zębatago. Cegielinka nie dość że biedna w szczupaki to jeszcze na dodatek do 15 maja obowiązuje na niej zakaz połowu. Okoliczne jeziora w majówkę są oblegane zwolennikami kaczodziobych więc pozostała...
—————
2010-02-24 17:30
Dawno temu, kiedy jeszcze nasze wody były czyste i pełne wszelkiego rodzaju ryb, u mnie nad wodą panował zwyczaj młodego terminatora. Wszyscy, którzy zaczynali swoją przygodę wędkarską musieli przejść chrzest i nie polegał on na jakimś tam zamaczaniu w wodzie, ale na odbyciu...
—————
2010-02-24 17:28
Jest piękna zimowa pogoda, zasypane śniegiem nabrzeże i ja stojący na wprost sinej wody. Za chmur przebija się leniwie słońce i jakby od niechcenia delikatnie pieści moje zmarznięte policzki. Dookoła panuje błoga cisza, oko nie dostrzega żadnego ruchu. Nawet nagłe porywy wiatru nie...
—————
2010-02-24 17:25
Było to jakieś dwadzieścia z nawiązką lat temu, kiedy to chrzestny mojej córki postanowił zostać wędkarzem. Stało się to dosłownie z marszu i pewnie do momentu pewnego zdarzenia, nawet w snach nie nawiedzały go takie pomysły, a samo wędkarstwo uważał za nudziarstwo i zwykłą stratę czasu....
—————
2010-02-24 17:22
Pewnie często każdy z nas zadawał sobie pytanie, jakby ułożyłoby się jego życie, gdyby nie dopadła nas nieuleczalna choroba zwana wędkarstwem. Ja zadawałem sobie to pytanie setki razy i czym bardziej się...
—————
2010-02-24 17:19
Realizując zamówienie naszego portalowego kolegi Marka postanowiłem opowiedzieć jeszcze jedną historie, która już myślę na stałe wpisała się pejzaż naszego łowiska i tu magiczne słowo CEGIELINKA. Będzie to tym razem opowieść o kobiecie, wędkarce i na dodatek...
—————
2010-02-24 17:16
Był piękny, ciepły wrześniowy poranek, rozgrzane powietrze łagodził leciutki zefirek, nabrzeże wypełnione do ostatniego miejsca amatorami jesiennych, olbrzymich leszczy, ogólnie zapowiadał się kolejny wspaniały dzień nad Cegielinką. Oj barwne to było towarzystwo, jednak wśród wielu...
—————
2010-02-24 17:13
W ostatnim artykule pisałem o kłopotach ze złowieniem czegokolwiek na Cegielince i o mojej pierwszej próbie łowienia na boczny troczek. Dzisiaj prawie z marszu chce napisać parę słów, które mają być uzupełnieniem tamtego, a mówiąc z marszu znaczy po prostu że po zakończonej dzisiejszej...
—————
2010-02-24 17:11
Jestem zwolennikiem tradycyjnego spinningowania, czyli za agrafką wisi - guma, blacha lub wobler i pewnie dlatego wszelkie cwancyki ułatwiające polowanie na drapieżniki jakoś mnie nie kręciły. Wielokrotnie słyszałem o bocznym troku i może nawet wcześniej bym się nim...
—————
2010-02-24 16:58
Jakiś czas temu przeczytałem artykuł o odwiedzaniu starych miejscówek, postanowiłem że nie będę gorszy i też odkurzę dawno nie odwiedzane miejsca nad ulubioną Regalicą. Nie powiem że przyszło mi to łatwo, ponieważ w pewnym sensie musiałem zrezygnować z prawie pewnego miejsca, na którym...
—————
2010-02-24 16:49
Jesień to szczególna pora roku, w której nasze wypady ściśle związane są z warunkami pogodowymi, bo choć dusza rwie się nad wodę to nie każdy lubi deszcz przy pięciu stopniach w plusie. Już kolejny dzień budzę się na długo przed świtem z nadzieją że może dzisiaj, może nie pada aż tak...
—————
2010-02-24 16:47
Za oknem paskudna pogoda, wiatr chyli drzewa do ziemi, pada deszcz i o wypadzie z kijami można tylko pomarzyć, jednak można o nich powspominać. Jakoś na początku sezonu leszczowego zarysowało się w mojej głowie marzenie o trzy kilowym leszczu (założenie minimum). Spędziłem wiele...
—————
2010-02-24 16:43
Może niektórych rozczaruje, ale od razu wyjaśniam że nie chodzi tu o wehikuł czasu, a o przygodę z minionego lata! Było lipcowe przedpołudnie, wracałem z zakupów i pod jednym ze sklepów zaczepił mnie dawny kolega po kiju i próbował pożyczyć na kolejny marny trunek. Powiecie że zjawisko...