z przymrużeniem oka...

z przymrużeniem oka...

 

 

Nie jest moim celem obrażanie nikogo, lecz napiętnowanie ostatnio modnego w internecie mechanizmu. Polegającego na wystawianiu nie zawsze słusznych etykietek, wędkarzom łowiącym inaczej niż my sami! No chyba że ta sama metoda dotyczy nas, czy naszych znajomych. Wówczas osąd jest zgoła inny...
 

 

Mowa oczywiście o rzekomo nieetycznych spinningistach, którzy w kwietniu chodząc za kleniem. Zdarza się im przy łowić jakiegoś niewymiarowego szczupaczka. Jednak choć jest to niechciany przyłów!!! Wraca oczywiście do wody, to dla nowomodnych jest wystarczającym powodem do napiętnowania. Może nawet przyznał bym im racje, gdyby nie fakt że sami postępują (oczywiście moim zdaniem) wcale nie lepiej...
 

 

W połowie kwietnia na jednym z portali wstawiłem zdjęcie takiego małego szczupaczka.( oczywiście nie świadom prowokacji) Złowiłem go na maleńką obrotówkę, w rzeczce gdzie nie powinno go w ogóle być. ( co było głównym powodem pokazania fotki) Nawet podpisałem "z rzekomo martwej rzeki". Oczywiście że wrócił zdrowiutki do wody. Jednak jeden z zamieszczonych komentarzy był pytaniem..."a okres ochronny nie obowiązuje?" Po czym ta sama osoba odesłała mnie do dyskusji nad artykułem napisanym na innym portalu.
 

 

Oczywiście że przeczytałem!
 

 

Są to przemyślenia wędkarza siedzącego na początku kwietna nad wodą i łowiącego rybki metodą gruntową. Tak się składa że opisuje przede wszystkim spinningistów. Spinningistów łowiących przed 1 majem!!!
 

 

Jednak po kolei.
 

 

Bardzo dobrze napisany artykuł i niestety w całości oddający smutny przekrój naszego wędkarstwa. Gratuluje oczywiście autorowi słusznych przemyśleń, z którymi oczywiście się zgadzam. Jednak zawsze na siłę można znaleźć jakieś "gdyby"
 

 

Gdybym posługiwał się wspomnianą i ostatnio modną metodą określania etyczności, nieznajomych mi wędkarzy, to zadał bym jedno pytanie:
 

 

Mianowicie zapytał bym na czy autor siedzi?
 

 

Dlaczego takie pytanie?--- odpowiedź jest prosta:
 

 

Często bywam nad wodą. Właśnie wczesną wiosną najczęstszy obrazek jaki rzuca mi się w oczy, to łowiący na grunt, czy spławik.
 

 

Większość porozsiadana na swoich 20 litrowych wiaderkach i "etycznie" wrzucająca do nich złowione rybki... (piszę większość i cieszę się że nie wszyscy, jakich o tej porze roku spotykam nad wodą) Jednak ja nie pytam autora o etyczność, ponieważ wolę wierzyć że jest prawdziwym wędkarzem i łowi dla sportu! Z drugiej zaś strony musimy zdać sobie sprawę z rzeczywistości jaka nas spotyka, nad wodą wczesną wiosną.
 

 

Wszyscy wiemy że jest to okres tarła nie tylko ryb drapieżnych, objętych ochroną.
 

 

Teraz po kolei:
 

 

.....łowiąc z gruntu na kukurydzę, czy inne ziarno, mamy do czynienia z płocią, krąpiem czy leszczem. Są to gatunki nie objęte ochroną, ale czy one się przypadkiem w tym okresie nie trą? W sklepach rybnych można kupić dorodne leszcze, pokryte niestety wysypką tarłową...Jednak tam wstawiają je rybacy, którzy z etycznością nie mają nic wspólnego!!! Gorzej jak łowią i zabierają je niektórzy z nas!
 

 

......łowiąc z gruntu na robaki, oprócz wymienionych już ryb, często łowione są okonie. To też gatunek nie objęty ochroną. Jednak jaka to przyjemność, odhaczać pasiaka, sikającego mleczem??? No cóż może znajdą się tacy, którzy powiedzą że to inna sprawa bo te gatunki nie mają okresu ochronnego. Ale czy w swoich sumieniach odmówią im prawa do życia. Są w stanie sobie wytłumaczyć że skoro niema okresu ochronnego, to to nie ryby?...
 

 

Ja chodząc za kleniem czy jaśkiem, łowię na malutkie obrotówki i woblerki. 100% złowionych ryb,szczególnie przy łowionych na te przynęty szczupaczków, wraca zdrowa do wody. Jesteśmy w stanie sobie wyobrazić zaciętego z gruntu okonia, który po odhaczeniu wraca szczęśliwy do wody? Kiedyś też łowiłem innymi metodami, niż spinning. Dlatego wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego że taki okoń to trup z wyrwanymi bebechami. Również wszyscy (przynajmniej tak powinno być) zdajemy sobie sprawę z tego że łowienie leszczy, czy płoci w tarle, choć dozwolone to raczej nie wskazane i niczemu dobremu nie służy. Coraz mniejsza populacja okonia w naszych wodach to nie tylko zasługa rybaków. Jeszcze trochę to okoń powyżej 20 cm. będzie w naszych wodach zjawiskiem...
 

 

Porównajmy teraz etyczność wędkarzy:
 

 

..........ja i mi podobni uganiający się za przygodą z walecznym kleniem, czy pstrągiem. Rybkami, które trzeba cierpliwie z pokorą wychodzić. Ze swoim jednym, czy nawet trzema przyłowami na wiosnę, które zdrowe wracają do wody!

 

 

 


 

 

..........siedzący na początku kwietnia wędkarz, łowiący z gruntu, rybki nie chronione! (nawet jeżeli je również wypuszcza). Bo o tych zabierających mleczaki i ikrzaki, wolę się nie wypowiadać. ICH sumienia to sprawa...
 

 

Kto z nas sieje, oczywiście w sposób nie zawsze zamierzony większe spustoszenie???
 

 

Jednak ja nie zarzucam nikomu braku etyczności, bynajmniej jak go nie znam!!! Wierze że każdy może dorosnąć do tego, żeby się stać przykładnym wędkarzem. Człowiekiem zakochanym w wodzie i po ludzku traktującym żyjące w niej stworzenia. Bez względu na to czy ludzie (czytaj - leśne dziadki z PZW) ustalili okres ochronny czy nie. Tylko nie dajmy się zwariować, wszczynając populistyczne batalie o racje i licytacje na lepszość.

 

 

 


 

 

 

Oczywiście jeszcze raz podkreślam że nie miałem zamiaru nikogo napiętnować, ani obrazić Nie liczę również na to że wszyscy się ze mną zgodzą. Jednak jeżeli Ci, którzy tak łatwo potrafią przypinać łatki, na chwile przystaną i pomyślą. To ten wpis spełni swoje zadanie. Jeżeli kogoś mimo woli obraziłem, to oczywiście przepraszam. Proszę również abyśmy walczyli nie na mody! Walczmy z brudem i kłusolami. Wszelkimi plagami, które nasze wędkarstwo czynią mniej atrakcyjne. Nie bądźmy wrogami samych siebie. Raczej wymieniajmy się wiedzą, a nie do niej zmuszajmy. Nikt nie powinien mieć monopolu na mądrość i nikt nie zawłaszczy jedynej racji. Kompromis, zrozumienie to właściwa droga...


 

 

                                pozdrawiam Wędkarzy;)         -jurcys                 

Temat: z przymróżeniem oka...

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wyszukiwanie

Kontakty

Jurek Borus

           

nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką
www.wedkarstwotv.pl
tekst alternatywny


       

nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką
nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką
nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką