JEZIORO WEŁTYŃ !!!

Jezioro Wełtyń, znajduje się 40km od Szczecina koło miejscowości Gryfino, a sam akwen leży nad wioską o tej samej nazwie. Jezioro jest akwenem polodowcowym, ma urozmaicony charakter dna, znajduje się na nim wiele podwodnych górek, zatok, wypłyceń i cypli. W środkowej części jeziora położone są trzy wyspy, . Koźla, Dzicza i Ptasia, które zajmują łącznie 32 ha i są porośnięte łąkami i lasami. Na Wyspie Ptasiej znajduje się pole namiotowe, do którego można dotrzeć z Wełtynia łodziami. Do Jeziora Wełtyńskiego wpływa Struga Wełtyńska, uchodzą do niego liczne małe cieki i rowy melioracyjne oraz wody podziemne. Zbiornik charakteryzuje się urozmaiconą linią brzegową i zmiennym dnem. Dno jeziora jest piaszczyste, jedynie w zatokach pokrywa je warstwa mułu, obfituje w liczne zmiany głębokości. Jezioro jest miejscem rozrodu, odpoczynku i sporadycznego zimowania ponad stu gatunków ptaków, m.in. kaczek, łabędzi, perkozów i kormoranów. Jezioro w dużym stopniu obfituje w roślinność głównie rdestnice, zwaną przez wędkarzy szczupaczym zielem jak i moczarkę. Porasta je trzcina, miejscami nawet do kilkudziesięciu metrów od brzegu. Dojścia od strony brzegowej praktycznie nie ma pomijając kilka ośrodków wokół jeziora, gdzie jest możliwości powędrować, lecz nie możemy liczyć na samotnie spędzone chwile.

Zachodni brzeg spełnia funkcje rekreacyjne, mieszczą się tam ośrodki wypoczynkowe, pola namiotowe i gospodarstwa agroturystyczne. W południowej części, w pobliżu wsi Wirów brzeg tworzy szeroką piaszczystą plażę, a miejsce kąpieli otoczone jest pomostem. Jest tu nawet brodzik dla najmłodszych. Za pomostem koniec kąpieliska wyznaczają czerwone boje. Teren rekreacyjny otoczony jest domkami letniskowymi, drzewami i małą, trawiastą polaną. Na terenie kąpieliska jest plac zabaw i boisko do plażowej siatkówki. W Wełtyniu również znajduje się niestrzeżona plaża, kąpielisko otoczone jest lasem i domkami letniskowymi. Wschodni brzeg jest podmokły, jest tam rezerwat faunistyczno-florystyczny "Łąki Storczykowe" ze stanowiskami storczyków i miejscami występowania chronionych gatunków zwierząt.

Na jeziorze jest prowadzona gospodarka rybacka, Wełtyń należy do jezior typu leszczowego. Jest to największy zbiornik wodny Gminy Gryfino

Powierzchnia jeziora- 310,0 ha;

maksymalna długość - 3,7 km;

maksymalna szerokość - 1,6 km;

maksymalna głębokość - 11,6 m;

długość linii brzegowej - 14,0 km.

Powierzchnia 310 ha.

Teraz troszkę od strony bardziej przyjaznej wędkarzowi. Jezioro zamieszkują wszelkie gatunki ryb natomiast przeważa: leszcz, płoć, ukleja, wzdręga(krasnopióra), szczupak, okoń, węgorz, lin, sandacz, sum jest nawet sieja i sielawa. Łowisko wspaniałe jeszcze w latach 90 ubiegłego wieku teraz jak wiele innych w naszym kraju jest spustoszone. Niestety gospodarka rybacka nie jest tam prowadzona, racjonalnie. W ostatnich latach bardzo ciężko o węgorza, którego dawniej było sporo, zostały śladowe ilości dużego garbusa, szczupaki zazwyczaj łowi się do kilograma o większe bardzo, ciężko ale trafiają się. Mimo to w dobry dzień można zaliczyć kilkanaście brań. Zostało jeszcze sporo leszcza, gdzie średnia masa łowionych ryb waha się w okolicach 2kg, jednak bez wcześniejszego nęcenia nie liczyłbym na jakieś cudowne wyniki, tym bardziej jeśli chodzi o dobre brania i wielkość ryb. Jest jeszcze dużo sporej krasnopióry, której można dowoli połowić o ile podejdzie się do tego w sposób przemyślany. Jest także sporo lina jednak jezioro jest skąpe i rzadko daje więcej niż dwie sztuki. Jeśli chodzi o suma ponoć złapano tam kiedyś na pupę rybę ważącą prawie 80kg, jednak to tylko informacje z drugiej ręki. Natomiast mniejsze sztuki trafiają się podczas łowienia węgorzy na żywca lub rosówkę, często w strefie brzegowej. Jest także duży karp i zaryzykowałbym stwierdzenie, że w dość licznej gromadzie jednak na tak dużym akwenie ciężki do zlokalizowania. Sprawę komplikuje jeszcze brak miejsc do łowienia z brzegu, co wyklucza zasiadki. Jezioro jest piękne i można połowić ale trzeba mieć czas i obowiązkowo łódź, nie ma co nastawiać się na okazy lecz na normalne wędkowanie.

Postaram się pokrótce opisać kilka miejsc gdzie warto pospinningować głównie za szczupakiem, jaki i połowić na spławik.

Od strony zachodniej, od ośrodka Rusałka gdzie sam jestem bardzo często za sprawą domku letniskowego zostały szczątkowe ilości podwójnego pomostu i od niego zacznę swoją nawigacje.

Praktycznie od samego pomostu w paście do 150m na wodę i w prawą stronę do drugiego pomostu znajduje się łąka porośnięta moczarką i rdestnicą gdzie na wstępie warto porzucać. W miejscach gdzie występują rdestnice zazwyczaj jest twarde dno, ja w takich miejscach łowię tam liny. Teoria mówi, że lin to ryba płytkiej wody jednak najwięcej tych ryb na tym jeziorze złowiłem na głębokości ok.3m właśnie w skupiskach rdestnic gdzie kładłem zestaw. Patrząc na wprost od Rusałki jakieś 300-400m od brzegu widzimy wyspę, wcinającą się w środek jeziora tam znajdziemy ciągnący się bardzo łagodny spad, porośnięty punktowo roślinnością. Na przestrzeni 100m od brzegu spada pomału do głębokości 8m.. Tam padało najwięcej sporych szczupaków. Na głębszej wodzie warto poszukać także leszcza. Leszcze łowi się głównie na głębokich blatach jak i spadkach, a czasem dobre wyniki można osiągnąć na średniej głębokości przy skupiskach rdestnic, natomiast pod samymi trzcinami wokół wyspy (bardziej wschodnia część)warto zaczaić się na lina i wzdręgę jednak jeśli zamierzamy tam nęcić lina zanęta musi być gruba gdyż inaczej wytną ja dorodne krasnopióry, a przy połowie tych drugich warto z boku postawić jeden zestaw właśnie na lina bo one często razem z wzdręgą wchodzą w łowisko. Głębokość przy trzcinach jest tam zróżnicowana, waha się od 0,8m-1,5m. Północna część jeziora, która będziemy mieli po lewej stronie (wieś Wełtyń) to duża zatoka, z łagodnym spadkiem pomału opadającym w toń jeziora porośnięta roślinnością a w pasie brzegowym dywanem trzcin i grążeli. Znakomite miejsce na wiosenne jak i jesienne szczupaki. Od strony Wirowa patrząc od mola na wprost jakieś 300m na jezioro mamy podwodną górkę, która od strony zachodniej ma łagodny stok natomiast od wschodniej spada dość ostro w toń jeziora. Na spadach możemy liczyć na szczupaki i okonie, których jednak zostało bardzo mało. Po prawej stronie mamy płytka do 3m zatokę, także dobre miejsce na lina i szczupaka, jest tam troszkę miejsc do łowienia z brzegu, i sporo zatopionych drzew. Na jeziorze jest także kilka płytkich przesmyków porośniętych bujną roślinnością gdzie warto zapolować na szczupaki, jak i liny. Istnieje także część jeziora zwana topolowym, takie nieduże jeziorko jednak połączone z Wełtyniem przesmykiem. Występują tam takie gatunki jak w macierzystym jeziorze, w koło przeważają dość ostre spadki dna. W końcu jeziorka znajduje się wypłycenie, jak i na początku zaraz po wpłynięciu mamy podwodną łączkę wolno opadająca w toń.
 

Opisałem jedne z ciekawszych miejsc jednak jezioro trzeba odkryć samemu. Nie oszukujmy się, że będąc tam sporadycznie damy rade „nauczyć” się tego jeziora. Nie sposób opisać wszelkie miejsca, chyba że ktoś jest zainteresowany mogę udzielić takich informacji. Sukces jak wszędzie trzeba wypracować, i garść sypkiej zanęty nie zdziała cudu.

Pozdrawiam brać wędkarską i życzę połamania kija.



              " Karolusek1"

 zdjęcia-"ziutka"