TROCIOWE POMORZE

TROCIOWE POMORZE

 

 
Już tu są, wśród łąk, lasów, pól, miast i wsi, są bardzo blisko, wszędzie dookoła na całym Pomorzu Zachodnim! Przypłynęły z morza i wpłynęły w głąb lądu. Są ich tysiące, płyną całymi stadami w poszukiwaniu tarlisk – miejsc o szybkim nurcie i żwirowatym dnie. W swej wędrówce pokonują rozliczne przeszkody takie jak budowle hydrotechniczne, rybackie sieci i kłusownicze pułapki. Wpływają do rzek, w których przyszły na świat rozpoznając swój matecznik dzięki zmysłom zapachu i węchu. Napotykając odpowiednie miejsca budują w nich gniazda aby dać początek nowemu pokoleniu.
 
 
 
Mowa tu o królowej Bałtyku – troci wędrownej ( Salmo trutta morpha trutta), która właśnie odbywa tarło w takich rzekach Pomorza Zachodniego jak: Ina, Gowienica, Stepnica, Rega, Mostowa, Dębosznica, Błotnica, Wieprza, Łupawa, Słupia, Reda, Radunia, oraz wiele innych mniejszych rzeczek będących dopływami wymienionych. Dzięki oczyszczeniu się polskich rzek oraz dzięki wysiłkom wielu wędkarzy i instytucji populacja troci wędrownej odradza się co cieszy wszystkich wędkarzy, ichtiologów i przyrodników. Trud wielu ludzi opłacał się i dziś możemy planować wyjazdy na trocie z nadzieją na kontakt z tą rybą. Jadąc na trocie na jedną z pomorskich rzek oprócz tej przepięknej ryby zetkniemy się z ciekawym krajobrazem Pomorza, ukształtowanym przez lodowiec. Przez środek Pomorza Zachodniego przebiega pas pojezierzy nazywany Pojezierzem Pomorskim. Oddzielony jest on od sąsiednich nizin wysokimi wzniesieniami morenowymi. Zauważymy tu dużą różnicę wysokości względnych oraz bogactwo form krajobrazu upiększonego dużymi skupiskami jezior, rzek i strumieni. Jeziora Pomorza Zachodniego są niezwykle malownicze. Jest ich tu kilka tysięcy i zajmują powierzchnię 700 tysięcy m2. Wiele z tych jezior jest dużych, charakteryzują się urozmaiconą linią brzegową z zatokami, wyspami i półwyspami. Jeziora te to jeziora moreny dennej, których przykładem może być na przykład jezioro Wielimie. Poza jeziorami morenowymi spotkamy na Pomorzu także jeziora rynnowe o wydłużonym kształcie, wysokich brzegach i przepastnych głębinach. Nie sposób wymienić je wszystkie warto jednak wspomnieć o takich jeziorach jak Miedwie, Drawsko, Lubie, czy Wdzydze. Oprócz jezior polodowcowych na Pomorzu Zachodnim znajdują się także płytkie jeziora przymorskie będące pozostałością po pradawnych zatokach Bałtyku. Wśród tych jezior jedno zasługuje na wyróżnienie z uwagi na swój udział w walce z komunizmem ( zainteresowany czytelnik niech sobie poszuka tej historii).
 
 
 
 
 
 
W taką właśnie krainę wpływa co roku jesienią troć wędrowna, ryba łudząco przypominająca łososia. Różni się od niego jedynie drobnymi szczegółami takimi jak szerszy trzon ogonowy, płasko zakończona płetwa ogonowa, większa głowa i rzadsze kropki na brzuchu. W rzeczywistości odróżnienie tych dwóch gatunków dla nie wprawnego wędkarza jest bardzo trudne. Sezon trociowy rozpoczyna się co roku zawsze 1 stycznia. Właśnie w ten dzień nad rzeki Pomorza ciągną rzesze wędkarzy. Wielu z nich oprócz szumu wody w rzece będzie słyszało jeszcze inny szum w swojej głowie, szum po upojnej sylwestrowej nocy. Nie przeszkodzi im jednak ani mróz ani kac w dotarciu z wędką nad rzekę. Żaden z nich nie przepuści otwarcia trociowego sezonu za nic w świecie! Łowienie troci jest wędkarstwem bardzo osobliwym. Wpływają one w rzeki w celu odbycia tarła i nie pobierają w tym okresie pokarmu. Dlaczego więc dają się skusić na muchę, miedzianą blachę, woblera, czy obrotówkę? Powodem tych brań jest mechanizm obrony terytorium, obrony swojego gniazda. Dlatego wędkarz chcąc łowić trocie musi dobrze znać rzekę i mieć wiedzę o rozmieszczeniu gniazd tarłowych. W małych rzeczkach trocie często zatrzymują się na tarło w miejscach gdzie jest bystry prąd i duża zawartość tlenu w wodzie. W dużych rzekach trocie można spotkać między odpływami z rozlewisk i w ich pobliżu.
 
 
 
Każda rzeka i każdy jej poszczególny odcinek mają inne specyficzne warunki, które są czynnikami decydującymi o wyborze danego miejsca na tarlisko. Często nie wystarczy szybki prąd wody i odpowiednia głębokość. Istotną rolę odgrywa też konstrukcja dna. Troć wybiera dno składające się z mieszaniny kamieni o wielkości ludzkiej pięści, żwiru i mniejszych kamyków. Wokół dużych skał w rzekach tworzą się jamy, będące doskonałym miejscem odpoczynku troci. Klasycznymi miejscami połowu troci zaczynają się od wyższego krańca bystrzyn, w których prąd wody wyrównuje się do bardziej jednostajnego oraz poniżej, gdzie prąd przyśpiesza i zwęża się. Duże głębokie doły rzeczne, w których spotkać można trocie, mają zazwyczaj płytkie brzegi z nagłym spadkiem dna. Przy niskim stanie wody troć zajmuje pozycje na górnym krańcu głębiny, to tu woda ma najwięcej tlenu, który jest tym rybom bardzo potrzebny. W wodach wezbranych i mętnych trocie przebywają blisko brzegu w miejscach osłoniętych od silnego prądu. Trocie znajdziemy także w pobliżu miejsca, którym zbiegają się dwa strumienie. Warto obłowić zarówno brzegi takich miejsc jak i wspólne koryto dwóch strumieni rzecznych. Ulubionymi stanowiskami tej ryby są także zakręty rzeczne i przewężenia koryta. Wybierając się na trocie pamiętać należy, że ryby te zatrzymują się w wielu miejscach. Rzeki stale się zmieniają, a więc dobre stanowiska w jednym roku nie muszą być dobrymi w latach następnych.
 
 
 
Do zobaczenia na trociach już za kilka tygodni.
 
 
                                                                Marek Malman
 
 
 
 
 

Temat: POMORZE TROCIOWE

Data: 2013-10-25

Dodał: Korscbzh

Tytuł: Lululemon Outlet Canada60193


Wyszukiwanie

Kontakty

Jurek Borus

           

nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką
www.wedkarstwotv.pl
tekst alternatywny


       

nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką
nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką
nazwa która pojawi się w chmurce po najechaniu myszką