NOWY SEZON !!!

Można śmiało powiedzieć że dla wielu wędkarzy nowy sezon rozpoczął się na dobre i wypadało by się cieszyć że już powoli zapominamy o długiej i srogiej zimie. Smutkiem natomiast powinien napawać nas fakt że doszło tej zimy do wielu tragicznych wydarzeń, myślę tu o setkach ton ryb, które z powodu zaduchy, czy zwyczajnej nieudolności ludzi nie doczekało wiosny. Ponieśliśmy już nie pierwszą i myślę nie ostatnią dokuczliwą stratę na niektórych łowiskach i znów miną lata zanim natura się odbuduje i nasze wody na nowo odżyją. Dobrze by było jednak aby każdy na swój sposób pomógł matce naturze i bez oglądania się na innych dołożył wszelkich starań, aby ratować i dbać o to co nam pozostało.
 

Nie mam na myśli niczego nadzwyczajnego bo przecież nie mamy wpływu na szybszy przyrost masy ryb, nie mamy wpływu na ich częstość tarła czy w końcu na ilość składanej przez nie ikry. Jednak mamy wpływ na to co robimy i na to co robią współłapiący z nami xsinscy, a to wcale nie tak mało, jakby się mogło niektórym wydawać. Nie należy czekać z założonymi rękoma aż przyroda sama sobie poradzi, bo jeżeli jej nie pomożemy to nie będzie miała z czym sobie radzić.
 

Ktoś powie stara śpiewka i właściwie o co chodzi w tym całym gadaniu?
 

Ano chodzi o to co powtarza się corocznie i napawa obawą że jednak mimo wielu corocznie powtarzanych apeli, co niektórzy z nas niczego się nie nauczyli. Są odporni na przekazywaną im wiedzę i dalej traktują nasze wody jak obcą własność, własność o którą nie należy dbać tylko czerpać z niej jak najwięcej korzyści, dopóki się da. Smutne jest myślenie kategoriami "niema okresu ochronnego to mogę łowić kiedy chcę" Nic bardziej barbarzyńskiego nie można wymyślić, bo jak można nazwać takie myślenie?
 

Byłem w ty miesiącu kilka razy nad wodą i cóż tam się dzieje?
 

Ano nic co mogłoby napawać wędkarza optymizmem. Pokazują się codziennie te same 20 litrowe wiadra, za którymi widnieją te same nieświadome twarze i łowią.... Cóż naraz okazuje się że populacja kotów w naszym kraju z roku na rok rośnie i przecież swojego pupilka trzeba nakarmić świeżą rybką. Cóż z tego że jest tarło okonia i samce sikają mleczem, kotu to nie przeszkadza, a może i bardziej smakuje. Cóż z tego że zmarnują się miliony ziarenek ikry, przecie kotlety są ważniejsze.
 

Czy dlatego że jakiś nieprzewidujący urzędnik w czasach kiedy w naszych wodach okoni, płoci i innego drobiazgu było pełno nie wprowadził na czas tarła okresu, ochronnego dla wszystkich gatunków ryb to możemy je traktować jak chwast i bezmyślnie tysiącami mordować. Chyba nie o to chodzi? Faktem jest że możemy sobie tłumaczyć iż to co nie jest zakazane jest legalne i postępować tak dalej, albo możemy wybiec trochę w przyszłość i pomyśleć co będziemy przy takim podejściu łowić za parę lat?
 

Pisząc ten materiał nie mam zamiaru nikogo zniechęcać do sportowej zabawy z maluchami. Sam sezon zaczynam dość wcześnie kiedy ryb stanowiących moją pasje, czyli drapieżnych jeszcze nie wolno łowić, jednak staram się to czynić z najmniejszą dla nich krzywdą. Możemy z powodzeniem stosować bezzadziorowe haczyki, mniej kaleczące rybę i umożliwiające łatwiejsze jej uwolnienie. Łowić na białe robaki czy ciast, wówczas brań małych sikających mleczem okoni trafia się o wiele mniej, a sama zabawa wcale nie jest gorsza. Pisząc ten materiał mam tylko i wyłącznie na myśli pseudo wędkarzy zabierających wszystko co się nawinie. Jest ich na szczęście niewielu i myślę że są już nieuleczalni, jednak jeżeli etyczni wędkarze dołożą starań i nie będą się bezczynnie przyglądać rzezi maluchów, to może nie z przekonania a ze zwykłego wstydu przestaną to robić.
 

Koledzy nie bądźmy obojętni na takie procedery, nie pozwólmy garstce mięsiarzy zmieniać naszego wizerunku. Nie pozwólmy się okradać i zmuśmy ich do poszanowania naszego wspólnego dobra, jakim niewątpliwie są nasze wody i wszystko co w nich żyje. Powiedzmy w końcu precz wiadrowym łapaczom i naszym przykładem zmuśmy ich do do zmiany myślenia. Nauczmy ich widzieć wędkarstwo takim, jakim powinno być od dawna, czyli etycznym hobby szanujących siebie i wodę ludzi...
 

              Pozdrawiam i życzę udanego sezonu!!!

                jurcys